Długo chodził mi ten deser po głowie, aż w końcu nie wytrzymałam i ta
obłędna, niezwykle kaloryczna słodkość pojawiła się w mojej kuchni
:)...kaloryczne, ale warte grzechu ;-). Zapraszam po przepis :)
Warstwa czekoladowa: Żelatynę wsypujemy do miseczki, którą umieszczamy nad kąpielą wodną. Do żelatyny dodajemy sok z cytryny i wodę, podgrzewamy do rozpuszczenia. Zostawiamy nad kąpielą wodną na wolnym ogniu, dopóki nie ubijemy białek. Białka ubijamy ze szczyptą soli, gdy już powstanie dość gęsta, ale nie sztywna piana (będzie spływać z wahadełek) zaczynamy dodawać cukier, małymi partiami, ciągle ubijając. Po każdym dodaniu cukru masę ucieramy do jego rozpuszczenia. Do ubitych białek dodajemy żelatynę, delikatnie łączymy za pomocą miksera. Wsypujemy kakao, łączymy.
Masę wylewamy do formy o wymiarach 21 x 31 cm wysmarowanej niewielką ilością oleju. Posypujemy startą czekoladą i wkładamy do lodówki.
Warstwa kokosowa: Postępujemy analogicznie jak w przypadku masy czekoladowej z tą różnicą, że po dodaniu żelatyny dodajemy zmielone wiórki kokosowe, łączymy.
Wyjmujemy formę w lodówki i na schłodzoną warstwę czekoladową wylewamy masę kokosową. Wkładamy do lodówki i chłodzimy minimum 3 godziny. Przed podaniem polewamy stopioną gorzką czekoladą.
Składniki:
Warstwa czekoladowa:
* 5 białek
* 250g cukru
* 15g kakao
* 7 łyżeczek żelatyny
* 1 łyżka soku z cytryny
* 1 łyżka wody
* mała szczypta soli
Warstwa kokosowa:
* 5 białek
* 250g cukru
* 50g zmielonych wiórek kokosowych
* 6 łyżeczek żelatyny
* 1 łyżka soku z cytryny
* 1 łyżka wody
* mała szczypta soli
Oraz:
* 50g startej bądź drobno posiekanej gorzkiej czekolady
Warstwa czekoladowa: Żelatynę wsypujemy do miseczki, którą umieszczamy nad kąpielą wodną. Do żelatyny dodajemy sok z cytryny i wodę, podgrzewamy do rozpuszczenia. Zostawiamy nad kąpielą wodną na wolnym ogniu, dopóki nie ubijemy białek. Białka ubijamy ze szczyptą soli, gdy już powstanie dość gęsta, ale nie sztywna piana (będzie spływać z wahadełek) zaczynamy dodawać cukier, małymi partiami, ciągle ubijając. Po każdym dodaniu cukru masę ucieramy do jego rozpuszczenia. Do ubitych białek dodajemy żelatynę, delikatnie łączymy za pomocą miksera. Wsypujemy kakao, łączymy.
Masę wylewamy do formy o wymiarach 21 x 31 cm wysmarowanej niewielką ilością oleju. Posypujemy startą czekoladą i wkładamy do lodówki.
Warstwa kokosowa: Postępujemy analogicznie jak w przypadku masy czekoladowej z tą różnicą, że po dodaniu żelatyny dodajemy zmielone wiórki kokosowe, łączymy.
Wyjmujemy formę w lodówki i na schłodzoną warstwę czekoladową wylewamy masę kokosową. Wkładamy do lodówki i chłodzimy minimum 3 godziny. Przed podaniem polewamy stopioną gorzką czekoladą.
Czysta rozkosz :) Aż mi ślinka cieknie :)
OdpowiedzUsuńPtasie mleczko to był mój ulubiony smakołyk w dzieciństwie - w twojej wersji to wykwintny i bardzo, bardzo kuszący deser .... :)
OdpowiedzUsuńMuszę odtworzyć przepis, ale żelatyne zastąpię agarem co by wegetariańskie było :)
OdpowiedzUsuńhttp://rankiemwszystkolepsze.blogspot.com/