Do tego rosołu próbowałam nawet zrobić makaron bezglutenowy, ale
niestety pomimo tego, że coś mi z niego wyszło to zupełnie nie pasował
smakowo do rosołu, więc jadłam...a właściwie piłam sam rosół ;)!
Rosół powinniśmy gotować ok. 3godzin. Ja zbyt późno zaczęłam robić swój i żeby zdążyć z innymi obowiązkami, musiałam go ugotować w 1,5 godz...pomimo krótszego czasu gotowania rosół był pyszny i aromatyczny :). I wiecie co? Rosół wcale nie potrzebuje mięsa ;).
Marchewki, pietruszki i selera, obieramy i myjemy. Por, gałązki lubczyku oraz natki pietruszki i selera dokładnie myjemy.
Wodę wlewamy do garnka. Wrzucamy do niej: liście laurowe, ziele angielskie, pieprz w ziarenkach, natkę pietruszki, natkę selera, liście lubczyku i pora. Dodajemy jeszcze łyżeczkę soli. Cebulę obieramy, myjemy, kroimy na pół i miejsca po przekrojeniu cebuli rumienimy na suchej patelni, dokładamy do garnka i zagotowujemy. Dodajemy marchewki, pietruszki i selera, wlewamy olej i zmniejszamy temperaturę. Gotujemy rosół na bardzo wolnym ogniu pod przykryciem.
Rosół powinien się długo gotować (minimum 3 godziny), dzięki temu będzie bardzo aromatyczny i dzięki temu najsmaczniejszy :). Ugotowany rosół przecedzamy, doprawiamy solą i pieprzem (jeśli potrzeba). Podajemy z bezglutenowym makaronem, pokrojoną marchewką i posiekaną natką pietruszki :).
Rosół powinniśmy gotować ok. 3godzin. Ja zbyt późno zaczęłam robić swój i żeby zdążyć z innymi obowiązkami, musiałam go ugotować w 1,5 godz...pomimo krótszego czasu gotowania rosół był pyszny i aromatyczny :). I wiecie co? Rosół wcale nie potrzebuje mięsa ;).
Składniki:
* 2 l wody
* 6 marchewek
* 2 pietruszki
* 1/2 bulwy selera
* 1/2 pora, część z zielonymi liśćmi
* 1 duża cebula
* 2 gałązki lubczyku
* 3 gałązki natki selera
* 5 gałązek natki pietruszki
* 3 liście laurowe
* 6 kuleczek ziela angielskiego
* 10 ziarenek pieprzu
* 1-2 łyżki oleju
* sól i pieprz do smaku
* ok. 3-4 gałązek natki pietruszki drobno posiekanych (do posypania rosołu na talerzach)
Marchewki, pietruszki i selera, obieramy i myjemy. Por, gałązki lubczyku oraz natki pietruszki i selera dokładnie myjemy.
Wodę wlewamy do garnka. Wrzucamy do niej: liście laurowe, ziele angielskie, pieprz w ziarenkach, natkę pietruszki, natkę selera, liście lubczyku i pora. Dodajemy jeszcze łyżeczkę soli. Cebulę obieramy, myjemy, kroimy na pół i miejsca po przekrojeniu cebuli rumienimy na suchej patelni, dokładamy do garnka i zagotowujemy. Dodajemy marchewki, pietruszki i selera, wlewamy olej i zmniejszamy temperaturę. Gotujemy rosół na bardzo wolnym ogniu pod przykryciem.
Rosół powinien się długo gotować (minimum 3 godziny), dzięki temu będzie bardzo aromatyczny i dzięki temu najsmaczniejszy :). Ugotowany rosół przecedzamy, doprawiamy solą i pieprzem (jeśli potrzeba). Podajemy z bezglutenowym makaronem, pokrojoną marchewką i posiekaną natką pietruszki :).
Kradnę przepis!
OdpowiedzUsuń